niedziela, 22 lutego 2015

Zabawa z (pod)tekstem

Wspominałam już o tym, że bardzo lubię blogi. Na pierwszym miejscu są nadal blogi kulinarne, ale lubię też podglądać blogi lifestylowe i parentingowe. Fascynują mnie mamy, które prowadzą blogi z DIY oraz pomysłami na kreatywne zabawy z dziećmi. Zbieram te adresy i zbieram w linkach i przeważnie .. na tym się kończy. Tym razem jest inaczej. Wynika to chyba z tego, że jestem dość pragmatyczna. Tworzenie jakiegoś DIY po to, żeby stało i "się kurzyło" mimo aspektu pedagogiczno-rozrywkowego w trakcie tworzenia mnie nie przekonuje. Tymczasem tutaj mamy (jakąś tam) kreację i aspekt edukacyjny. A wszystko dzięki stronie Agaty Skaruz , która jest mamą, ale także logopedą i proponuje na swojej stronie zabawy logopedyczne. Jako, że Hania ma niewielkie problemy z wymową i chodzi na konsultacje do logopedy, temat wydał mi się bardzo bliski, a wykonanie ćwiczenia bardzo proste i niezbyt wymagające. 



Jakkolwiek źle się to w dzisiejszych czasach kojarzy :-) zaproponowałam Hani zabawę w Słoneczko. Najpierw wycięłam z kolorowego papieru kilka różnych wielkości kół, z których Hania stworzyła słoneczko. Z posotałego papieru zrobiłam natomiast promyczki, a na ich odwrocie napisałam słowo, które mamy z Hanią ćwiczyć. Ponieważ na tapecie mamy między innymi literkę "F" znalazły się tam "zamknięta fabryka", "olejne farby" czy "duża fala". 


Zadaniem dziecka w trakcie zabawy jest wylosowanie promyczka oraz poprawne powtórzenie danego słow/ słów. Dopiero wtedy dziecko może dołożyć słońcu promyczek. Jak widać, zabawe banalna, ale naprawdę skuteczna. Hania była bardzo zmotywowana, żeby ułożyć kolejne promienie słońca, a poza tym zabawa jest baaaardzo uniwersalna. Następnym razem mogę podmienić słowa ale zabawę można też wykorzystać też do nauki angielskiego. Naprawdę polecam, nie tylko jako zabawę logopedyczną.  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz