wtorek, 22 sierpnia 2017

Energylandia x2


Pewnie nie pamiętacie, ale rok temu po raz pierwszy zawitaliśmy do Energylandii w Zatorze. Ponieważ bardzo nam się podobało, postanowiliśmy tam wrócić. Czy było warto? Zdecydowanie! Park cały czas się rozrasta, doszło naprawdę sporo atrakcji, zwłaszcza dla tych najmłodszych dzieci, ale nie tylko - fanów strefy eksrtemalnej ucieszy np. nowy rollercoaster - Formuła I. Zmieniła się trochę stylistyka - nowością jest miasteczko bawarskie oraz stadion żużlowy, na którym odbywają się ekstremalne pokazy. No i co najważniejsz - otwarto strefę basenową.









Co prawda póki co jest ona, jak na park rozrywki, dość skromna. Spodziewałam się raczej wodnego placu zabaw, gigantyczych zjeżdżalni etc, tymczasem póki co są to dwa baseny - jeden mniejszy i płytki z małymi zjeżdzalniami i kilkoma atrakcjami dla najmłodszych i drugi trochę większy z fajną zjeżdżalnią, odpowiednią dla dzieci pow. 7 r.ż. Poza tym jest mini wodospad i "wieża widokowa" z latarnią i koszami plażowymi. Na całym terenie jest masa leżaków, szafek na rzeczy (jednorazowe zamknięcie to koszt 2 zł), toalet i punktów gastronomicznych. Pomimo, że niektórych wodnych atrakcji jeszcze tam brakuje, jest to świetne uzupełnienie parkowych atrakcji, zwłaszcza jeśli pogoda sprzyja wodnym szaleństwom. W tym roku zaczęliśmy zwiedzanie Energylandii właśnie od parku wodnego, potem zaliczyliśmy kilka atrakcji a po obiedze znów wróciliśmy na basen.






Nasza tegorocza wizyta w Energylandi była inna nie tylko ze względu na nowe atrakcje i strefę basenową. Dzieci nam rosną i tak np. Hania, która w tamtym roku bała się kolejki Energuś, w tym roku zjechała na niej ze ... 20 razy :) Podobie jak w tamtym roku, nie udało nam się skorzystać ze wszystkich atrakcji, mam wrażenie, że przez pobyt na basenie, "zaliczyliśmy" ich mniej niż ostatnio, ale zupełnie nam to nie przeszkadzało. Ponieważ dzieciaki (i rodzice) bawili się świetnie, a w Enerygylandii powstają kolejne atrakcje, np. cyrk, jestem przekonana, że za rok także tam wrócimy. Naprawdę mam nadzieję, że do tego czasu wprowadzą bilety dwudniowe, bo dzień to zdecydowanie za mało, żeby skorzystać z wszystkich atrakcji tego miejsca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz